czwartek, 22 października 2009

Teoria pasjonarności, czyli "co zrobić z wiercipiętą?"

(W. Jabłoński, Z dziejów literatury chińskiej, Warszawa: Wiedza Powszechna 1956):
Autor cytuje Gongsun Yanga (公孫鞅, znany też jako 商鞅, zm. 338 p.n.e., legista, reformator państwa Qin): " Mędrzec, o ile jest zdolny wzmocnić państwo i o ile potrafi przez to przynieść korzyść ludowi, nie trzyma się przyjetego obyczaju. [...] (Zwykli ludzie i uczeni) nadają się do stosowania praw, ale nie mogą uczestniczyć w rozważaniach, które wychodza poza ustalone prawa."(s.45)
*** Problem, którego dotyczy ten cytat znany jest z releksji (nie pamietam czyich...) o etosie przedsiębiorcy. Otóż przedsiębiorca jest potencjalnym (a często także faktycznym...) przestępcą: porusza się po obszarach nie opisanych przez prawo, jest niejako ich pionierem. "Pierwszy milion trzeba ukraść..." itp.
Być może zarówno "przedsiębiorca", jak i "mędrzec" Gongsun Yanga należą do ponadczasowego bractwa ludzi, którzy nie mieszczą się w istniejących ramach. Posiadają dwuznaczny, konstrukcyjno-destrukcyjny potencjał: potrafią stworzyć coś, poprzez zniszczenie/rekonstrukcję czegoś innego,
Tacy ludzie nie zawsze są w cenie - wysyła się ich na kolonizację zamorskich pustkowi, zamyka w więzieniach, pali na stosach itp.
Można też wykorzystywać ich potencjał poprzez "poskromienie" czyli "ukierunkowanie" go. Gongsun Yang proponuje obsadzenie takiego wiercipięty na stanowisku mędrca-reformatora (wątpliwy to zaszczyt, bo "reformatorem mianowanym" jest się zwykle dożywotnio - tzn. do egzekucji), a rzeczywistość Xi'anu w czasach dynastii Tang - kieruje niespokojne duchy na czele karawany na Szlak Jedwabny.
Teoria pasjonarności Gumilowa , też mówi właśnie o takich jednostkach - przywódcach koczowniczych ludów.
Uogólniając, różne okresy historyczne i realia geograficzne/społeczne proponują różne metody "ujarzmiania" wywrotowego potencjału takich ludzi.
Warto zwrócić na to uwagę przy periodyzacji procesów historycznych...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz